Ja w szkole ogladalam kasete z przebiegu operacji plastycznej, ale nie pamietam dokladnie co to bylo, ale ilosc wkuwania przeogromnych strzykawek w twarz sprawila, ze musialam wylaczyc kasete. W klasie bylam sama, bo akurat wszyscy byli zajeci, gdzies w klinice..i jak to zobaczylam, to rzeczywiscie slabo mi sie zrobilo, a ilosc wyrazow :jejku, Boze, Jezu, o Matko przekroczyla wszelkie normy... .