faktycznie może poszukaj odpowiedzi na jakimś forum prawnym. Tam gdzie ja kiedyś pracowałam monitoring był tylko przy wejściu i na recepcji (ale dało to pracownikom w kość bo szef ciągle wydzwaniał: co ta klientka chciała, na kiedy się umówiła, kiedy znowu przyjdzie bo ładna, dlaczego wyszła, dlaczego patrzysz na zegarek, lekko się wyprostuj itd.) ale mieliśmy pisać o klientkach a nie o pracownikach więc uważam, że jeśli monitoring to na pewno nie w pomieszczeniach zabiegowych - w końcu klientka ma czuć się zrelaksowana a nie podglądana.... a z prawnego punktu widzenia... nie mam pojęcia