spokojnie dasz rade.
Ja najbardziej balam sie henny i manicure/pedicure. Ale na szczescie ( i nieszczescie) trafilam do salonu, gdzie nie bylo w ogole tych zabiegow. Za to byly aparaturowe + z manualnych to kwasy/oczyszczanie itp.
Po podpisaniu umowy (jeszcze na studium) odrazu wysylali mnie na szkolenia. A 1 dzien pracy juz w salonie to od razu rzucili mnie na laser i pierwszym klientem to byl mezczyzna
Strasznie sie balam, ale pozniej juz poszlo z gorki.
Szkole skonczylam 2 lata temu i zaluje tak naprawde, ze nie mialam tam manicure/pedicure czy henny gdyz teraz niestety bardzo ciezko mi idzie z tymi zabiegami, zwlaszcza z paznokciami.
I jak szukalam nowej pracy to musialam uderzac do salonow gdzie nie musialam wykonywac tych zabiegow, a duzo salonow niestety je ma.
No ale jakos wiekszych problemow nie bylo. Obecnie wlasnie ide na szkolenie z manicure/pedicure, podologii zeby jednak na przyszlosc nie miec problemow.
Najgorzej to sa poczatki, bo wiadomo, ze czlowiek sie boi. Ale w kazdej pracy tak jest, dasz rade