Kiedy nie maluję paznokci są cienkie i niby elastyczne bo łatwo je wygiąć ale niestety też równie łatwo się łamią. Z kolei kiedy pomaluję je dwiema warstwami lakieru+utwardzacz w ogóle mi się nie łamią. Podejrzewam jednak, że to tylko maskowanie problemu i stan paznokci się nie zmienia a tylko trochę wzmacniają je te 2-3 warstwy lakieru.
Kupiłam ostatnio odżywkę z Maybelline ale nie jestem do końca zadowolona. Liczyłam, że będzie to odżywka do codziennego stosowania, która się wchłania w paznokcie i skórki a okazało się, że jest to coś w stylu lakieru bezbarwnego... Możecie polecić odżywkę wchłaniającą się w płytkę paznokcia?